Wywiad udostępniło Katolickie Radio Podlasie.
Bp Antoine Audo: Przed wybuchem wojny możemy powiedzieć, że mieliśmy dobrze prosperujące wspólnoty chrześcijańskie na terenie całej Syrii. Chrześcijanie zamieszkiwali na całym terytorium Syrii i byli akceptowani przez swoich sąsiadów każdej religii. Chrześcijaństwo w Syrii jest specyficzne, to mozaika chrześcijaństwa. Mamy tam wiele Kościołów wschodnich, mamy Kościół Chaldejski, Kościół Syryjski, Grecko-katolicki, i wiele innych. To jest cała piękna mozaika Kościoła. W Polsce zazwyczaj spotykamy się z Kościołem Katolickim, na niektórych terenach prawosławnym i protestanckim.
Ks. Tomasz Grzyb: Ja tylko dodam, że ksiądz biskup reprezentuje Kościół Chaldejski, którego językiem liturgicznym jest język Jezusa Chrystusa aramejski.
Bp Antoine Audo: Generalnie możemy powiedzieć, że tak. Chrześcijanie, zazwyczaj ze względu na dobrą edukację którą starają się nabyć na Bliskim Wschodzie i dlatego możemy powiedzieć, że generalnie chrześcijanie należą do grupy najlepiej wykształconych. To ze względu na swoje tak powiem możliwości, zarówno w armii jak i w rządzie, jak i na różnych poziomach zajmowali odpowiednie funkcje.
Ks. Tomasz Grzyb: Wszystkie strony konfliktu, kiedy ten kryzys przybierał na sile chciałyby aby chrześcijanie opowiedziały się po którejś z nich. Nie uczynili tego. Dlaczego nie zdecydowali się na opowiedzenie po jednej albo po drugiej stronie? I jakie to ściągnęło na nich konsekwencje?
Bp Antoine Audo: Rzeczywiście to była bardzo nie komfortowa sytuacja dla chrześcijan. Faktycznie nie chcieliśmy być po którejkolwiek ze stron konfliktu. Oczywiście wyciągnęliśmy wnioski z tego co stało się w Iraku, po zmianie rządu, była ona bardzo niekorzystna dla chrześcijan. Przypomnijmy, że przed interwencją w Iraku mieszkało półtora miliona chrześcijan, dzisiaj mówimy o 200-300 tysiącach i ciągle słyszymy o tej nowej eskalacji konfliktu. Chociażby o tym co działo się w sierpniu. Ksiądz biskup który jest Irakijczykiem z pochodzenia, reprezentuje Kościół Chaldejski bardzo dobrze zna tą sytuację, i też był tego zdania, żeby nie można powtarzać tego błędu który popełniono w Iraku.
To czego oczekujemy, to chcemy żyć w pokoju w naszym kraju w którym się urodziliśmy, wychowaliśmy. Chcemy dla jego dobra pracować i żyć i wyznawać swoją religię. Oczywiście, te grupy ekstremistyczne nie mają żadnego programu, to jest taki wielkie spontaniczne działanie, które właściwie nie ma większego celu. Boimy się żeby nie doszło, do takiej konsolidacji, żeby nie powstało z tego coś z czym mamy do czynienia na terenie Iraku, takie państwo islamskie. To obawa o los chrześcijan, jest bardzo realistyczna , bardzo pragmatyczna.
To nie jest pytanie o ideologię, to nie jest pytanie o styl życia, tylko to jest pytanie o to czy my tam przetrwamy.
Ks. Tomasz Grzyb: A czy dzisiaj widzi ksiądz biskup jakieś nadzieje na rozwiązanie tego konfliktu?
Bp Antoine Audo: Jako biskup, jako księża w Syrii staramy się czynić to co w naszej mocy aby chrześcijanie tam pozostali, aby wypełnić to przesłanie które według nas my mamy na tym terenie, na Bliskim Wschodzie, mianowicie pojednanie pomiędzy różnymi wyznawcami różnych religii. Aby dalej pokazywać co chrześcijaństwo od początku pokazywało, że jesteśmy dla tego kraju, że żyjemy dla dobra tego kraju i że potrafimy żyć z różnymi grupami religijnymi w pokoju i w zgodzie.
Ks. Tomasz Grzyb: Powiedział ksiądz biskup o tym, że obecność chrześcijan jest bardzo pragmatyczna. Co oznacza obecność chrześcijan na Bliskim Wschodzie?
Bp Antoine Audo: Myślę, że dzisiaj naszą misją, jest to żeby pokazywać w życiu praktycznym, co to znaczy być obywatelem danego kraju.
Ks. Tomasz Grzyb: Obecnie prawdopodobnie trudno jest jednoznacznie powiedzieć, jak wielkie cierpienie dotyka syryjskich chrześcijan. A czy ksiądz biskup mógłby powiedzieć o stratach Kościoła, o cierpieniu chrześcijan z którym się oni spotykają. Jak bardzo ono jest duże?
Bp Antoine Audo: Pierwszym takim naszym cierpieniem i to co nas bardzo boli, to jest emigracja wielu młodych ludzi, rodzin po za Syrię. Drugim problemem który pojawia się w kraju ogarniętym wojną, to brak pracy a co za tym idzie brak pieniędzy aby w sposób godny żyć, aby w sposób godny zapewnić egzystencję swoim rodzinom. Każdego dnia jesteśmy konfrontowani z niebezpieczeństwem, z możliwością przyjścia ekstremistów i nie wiemy którego dnia możemy zostać zabici. Nieustanna niepewność.
Bp Antoine Audo: To pokazało się oczywiście przy porywaniu dwóch prawosławnych biskupów, czy przy porwaniu dwóch katolickich księży i księdza prawosławnego. Jako przedstawiciel Kościoła Chaldejskiego, pokazuję tę solidarność ponieważ tamte kościoły straciły swoich pasterzy. Syryjski Kościół Katolicki i Kościół Greko-katolicki, staram się odwiedzać jak najczęściej. Pokazywać przez swą obecność solidarność z nimi i również obejmować troską charytatywną wspólnoty z tych kościołów które zostały bez pasterzy.
Ks. Tomasz Grzyb: Czego dzisiaj potrzebują chrześcijanie w Syrii? Jak my możemy im pomóc?
Bp Antoine Audo: Oczywiście, to co czyni między innymi Pomoc Kościołowi w Potrzebie jest bardzo ważna, że jest z nami w tym trudnym czasie. Ostatnie dwa projekty skierowane do Pomocy Kościołowi w Potrzebie dotyczą ośrodka, który pomaga ludziom rannym z powodu różnych zamachów, a drugi ośrodek udziela pomocy ludziom którzy zostali pozbawieni domu na skutek działań wojennych. To jest bardzo ważny gest solidarności z nami.
Ks. Tomasz Grzyb: W tym roku obchodzimy już VI Dzień Solidarności. Co przez te dni udało się osiągnąć w Polsce?
Ks. Waldemar Cisło: Tak, to prawda że co roku wybieramy jeden kraj który według naszej opinii sytuacja chrześcijan jest najbardziej trudna. I jeżeli chodzi o efekty tego dnia solidarności, które z porozumieniem z Konferencją Episkopatu Polski jest przeprowadzany – to po pierwsze w świadomości naszych wiernych pojawił się fakt, że chrześcijanie jak mówił święty Jan Paweł II są najbardziej prześladowaną religią na świecie, i że co roku ginie, jak mówią ostatnie dane – 105 tysięcy chrześcijan za wiarę. Takich miejscach jak Irak, Syria i w innych miejscach na świecie. I że możemy, że mamy obowiązek być głosem tych co głosu nie mają. Mamy obowiązek, mówić w ich imieniu, mówić o ich cierpieniu. I trzecie, którzy mają taką potrzebę serca, mogą to czyni w sposób taki że wspierają materialnie. I przy tej okazji chciałem podziękować wszystkim księżom, wiernym którzy poprzez modlitwę, poprzez wsparcie materialne przyczyniają się do tego że my jako Pomoc Kościołowi w Potrzebnie możemy być tym bardziej skutecznym pomostem pomiędzy Kościołem w Polsce a Kościołami które cierpią.
Ks. Tomasz Grzyb: Więcej informacji o Dniu Solidarności z Kościołem Prześladowanym i projektach Pomocy Kościołowi w Potrzebie na naszej stronie internetowej www.pkwp.org
Tłumaczenie: Ks. Waldemar Cisło, dyrektor Sekcji Polskiej Pomocy Kościołowi w Potrzebie.
Przepisanie dźwięku: MRC
Fot1. www.pkwp.org
Fot2. KEP