NOBISCUM AD CAELUM…

Wstąpmy do Ogrodu Pana

 

Dzisiaj w Kościele Katolickim przeżywamy wspomnienie NMP z Góry Karmel. O pojawieniu się szkaplerza w pobożności karmelitańskiej powiedziała w rozmowie z Marią Rachel Cimińską, Iwona Wilk radna prowincjalna Krakowskiej Prowincji Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych (OCDS).

(więcej…)

Ks. Stanisław Tymoszuk o pracy na misjach w Czadzie

215px × 145pxIstnieje w Polsce, używane szczególnie przez młodzież, powiedzenie: „ale Czad”. Sam niejednokrotnie go używałem określając w ten sposób jakieś nieprawdopodobne, niecodzienne zdarzenie, coś wręcz zwariowanego – napisał do nas pochodzący z diecezji siedleckiej ks. Stanisław Tymoszuk polski misjonarz z Czadu. Z pewnością niewielu użytkowników tego wyrażenia zdaje sobie sprawę, że istnieje państwo w Środkowej Afryce, które od 1958 roku, czyli od uzyskania niepodległości nazywa się Czad – dodaje misjonarz. Ks. Stanisław opisał, jak wygląda praca misyjna w Czadzie i przysłał nam kilka zdjęć.

215px × 145pxKaplica

Czad to państwo czterokrotnie większe od Polski, państwo o wielkiej różnorodności etnicznej i językowej. Ciągle można się tu porozumiewać w ponad 100 językach, co w dziesięciomilionowej  społeczności niejednokrotnie stanowi niemały problem. Czad to państwo w granicach, którego znajduje się znaczna część najbardziej znanej na świecie pustyni – Sahary; państwo z największym na świecie okresowym jeziorem – Jezioro Czad; państwo gdzie w okresie letnim nikogo nie dziwi termometr wskazujący 45 stopni C, państwo, które od uzyskania niepodległości przeszło przez kilka konfliktów zbrojnych – ostatni pakt pokojowy zawarto zaledwie 2 lata temu, państwo na terenie, którego przebywa tysiące uchodźców z Sudanu.

215px × 145pxKościół    

Czad to również kraj o najkrótszej historii Kościoła Katolickiego w Afryce. Pierwsi misjonarze dotarli tu w latach 30- tych ubiegłego wieku, a oficjalnie Kościół zaczął tu istnieć wraz z powstaniem pierwszej diecezji co miało miejsce dopiero w roku 1958.

 

 

215px × 145pxSalka katechetyczna

Wydaje się to nieprawdopodobne ale Kościół ma tu zaledwie 50-letnią tradycję.
W historię tę, obok miejscowych księży, wpisało się wielu misjonarzy, którzy przybywali tu z różnych stron świata – Francji, Belgii, Hiszpanii, Kanady, Włoch a także Polski. Obecnie na terenie całego Czadu pracuje dwudziestu polskich misjonarzy i misjonarek. Podejmują oni różne zajęcia – od tych oczywistych jak posługa duszpasterska, przez pracę na terenie edukacji, opieki medycznej a także prowadzenie dzieł charytatywnych, a kończąc na podejmowaniu zajęć na terenie miejscowej, katolickiej rozgłośni radiowej. Grupa, być może nie zbyt liczna, ale bardzo aktywnie uczestnicząca w życiu lokalnego 215px × 145px

Teren parafii    

Polscy misjonarze i misjonarki pochodzą z różnych diecezji i zgromadzeń. Ja jako kapłan fidei donum, pochodzący z parafii Krzewica k. Międzyrzeca Podlaskiego, reprezentuję nasza diecezję –Diecezję Siedlecką.  Na marginesie dodam, że w chwili obecnej jestem jedynym kapłanem naszej diecezji pracującym na terenie Afryki. Szczerze mówiąc mam nadzieję, że szybko się to zmieni i ktoś tu do mnie dołączy.

 Obecnie pracuję w parafii Saint Charles Borromee. Znajduje się ona w stolicy Czadu – N’Djamenie. N’Djamena to prawie 900-tysieczne miasto, gdzie dominującym wyznaniem jest Islam. Jego wyznawcy stanowią około siedemdziesiąt procent wszystkich mieszkańców miasta. Katolicy to tylko około dziesięciu procent. Mimo wszystko jesteśmy zauważalną grupą, która odważnie i z entuzjazmem żyje przesłaniem Ewangelii.
   
215px × 145pxMoja parafia znajduje się w północnej części miasta, lecz jej granice sięgają daleko na północ. Upraszczając nie co sprawę, mogę powiedzieć, że sięgamy aż do pustyni. Wiele wspólnot obejmowanych naszą posługą duszpasterską znajduje się na wysokości Jeziora Czad – to ponad 100 km. W tej chwili jeden z księży (jest nas tu 3) skierowany jest również do pracy z wiernymi zamieszkującymi tereny pustynne. Niełatwe to zadanie choćby ze względów komunikacyjnych. Do wielu miejsc nie ma jakichkolwiek dróg i trzeba po prostu przedzierać się przez piach i wydmy. 
   
Tu w N’Djamenie, a dokładnie Farchy, bo tak nazywa się nasza dzielnica mamy około pięciu tysięcy wiernych, gromadzących się na modlitwie i katechezie w dwóch miejscach – kościele macierzystym i kaplicy oddalonej o 10 km. Kościół to pojecie raczej względne w miejscowych warunkach i bardziej oznacza miejsce gdzie wierni się gromadzą na modlitwę niż budynek. Takiego bowiem nie posiadamy z wyjątkiem małej kaplicy gdzie sprawowana jest Msza święta  w tygodniu.   
   
Cóż, Czad to jedno z najbiedniejszych państw na świecie a nasi parafianie nie stanowią tu wyjątku. Na dzień dzisiejszy stać nas na tyle, z tego się cieszymy i nie narzekamy.
Przy okazji wspomnę, że średnia miesięczna pensja, jeśli uda się znaleźć pracę, to około 30 tysięcy miejscowych franków, co stanowi równowartość około 40 euro. Dla lepszego zrozumienia sytuacji miejscowej ludności dodam, że litr oleju napędowego to koszt jednego eura.  Zapewne z tego też powodu większość domów w naszej dzielnicy budowana jest z „cegły” wyrabianej na bazie piachu mieszanego tylko z wodą. Można sobie wyobrazić bez problemu co dzieje się z takim domem w czasie pory deszczowej.
Być może warto o tym pamiętać kiedy tak strasznie i często narzekamy na naszą polską rzeczywistość. 

215px × 145pxNasza szopka

Tych kilka informacji zapewne nie daje możliwości zbudowania pełnego obrazu Czadu. Mam jednak nadzieję, że jest to pierwsza ale nieostatnia wiadomość i będziemy mogli ta drogą spotykać się częściej.  
W imieniu swoim i wszystkich parafian pozdrawiam bardzo serdecznie. Prosimy o modlitwę i o niej zapewniamy.

Zachęcam do korespondencji elektronicznej i nie tylko. Z miłą chęcią odpowiem na pytania i podzielę się pozdrowieniami płynącymi z Polski z wiernymi tutejszej parafii. Byłby to piękny znak naszej solidarności i braterstwa w duchu wspólnej wiary.

Ks. Stanisław Tymoszuk
BP. 456 N’Djamena, Tchad, Czad;
Email: tymoszuk11@wp.pl
Tel. 235 357 87 88
Lub numer polski +48 606 46 00 71
Strona internetowa: www.czad.misje.net

Ks. Stanisław Tymoszuk pochodzi z parafii Krzewica w diecezji siedleckiej. M.in.: przez kilka lat pracował jako wikariusz w parafii p.w. MB Częstochowskiej w Garwolinie. 30 czerwca 2008 r. został zwolniony z urzędu wikariusza i skierowany do Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie a pod koniec 2009 roku wyjechał na misje do Czadu. 

ŹRÓDŁO:  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *