Maria: Jak ocenia Pan nadesłane prace? Czy stawiane były duże wymagania wobec przysyłających swe dzieła?
P. Zygmunt Gutowskim: Tegoroczny Festiwal oceniam bardzo wysoko. Prestiżowe nagrody otrzymali tacy twórcy jak Grzegorz Królikiewicz (nagroda kard. Józefa Glempa za film „Kern”), Paweł Woldan za widowisko telewizyjne o ks. Jerzym pt „Wierność”, Grzegorz Braun za film „Eugenika”, czy tez Dominik Tarczyński za dokument „Kolumbia świadectwo dla świata”, Dariusz Jabłoński za „Gry wojenne”, Maciej Bodasiński i Lech Dokowicz za „Film o Basi” czy „Syndrom” czy Krzysztof Żurowski za „Naprotechnologię” i cykl „ My, wy, oni”. Były wspaniałe filmy o zbrodniach na Wołyniu, film „Mgła” Majki Dłużewskiej i Joanny Lichockiej o katastrofie smoleńskiej i wiele innych ważnych filmów z kraju i zagranicy. I choć rozdano dużo nagród, pocieszeniem dla wielu twórców może być fakt, że ich nie wyróżnione dzieła można znaleźć w katalogu Festiwalu i na stronach internetowych wraz z krótkimi fragmentami filmów. Głównym kryterium odróżniającym Festiwal w Niepokalanowie od większości festiwali na świecie jest wymóg niesienia przez zgłaszane na festiwal dzieła dobra i nadziei, poszanowania życia ludzkiego od momentu poczęcia do naturalnej śmierci, respektowania nauki społecznej Kościoła Katolickiego, choć same dzieła mogą być tworzone z inspiracji innych niż katolickie odłamów chrześcijaństw czy innych religii, a nawet mogą mieć charakter świecki. Dlatego tez można zaryzykować twierdzeniem że prawie wszyscy wybitni polscy dokumentaliści zgłaszali już swoje dzieła na festiwal w Niepokalanowie.
Maria: Czy ludzie interesują się Festiwalem? Czy z roku na rok, zwiększa się liczba uczestników?
Czy każdy ma wstęp na Festiwal, mogąc obejrzeć filmy, czy jest to związane z jakimś kosztem? Co jest najistotniejszego w Festiwalu, dla organizatorów jak i dla przysyłających swe dzieła czy też przychodzących w celu uczestniczenia w pięknym dziele?
P. Zygmunt Gutowskim: Festiwal w Niepokalanowie jest imprezą w pełni otwartą, w której za niewielką opłatą akredytacyjną na cały okres festiwalu mogą uczestniczyć wszyscy zainteresowani , zaś Klasztor w Niepokalanowie zapewnia niezbyt drogie noclegi i wyżywienie w Domu Pielgrzyma. Jednak w swoim założeniu Festiwal w Niepokalanowie nie jest imprezą, której głównym celem jest gromadzenie tłumów widzów i reporterów mediów, zwłaszcza tych szukających sensacji i fantazyjnych ubiorów gwiazd. Stąd też – mimo sugestii ze strony wielu osób, również z kręgów kościelnych – festiwal przez 26 lat organizowany jest nie w stolicy, ale w Klasztorze Niepokalanów 40 km od Warszawy. Festiwal ten jest przede wszystkim spotkaniem twórców z przedstawicielami kościoła: z biskupami, zakonnikami czy księżmi, z którzy nierzadko są również twórcami filmowymi czy radiowymi, spotkaniem twórców między sobą. Jednak jego oddziaływanie, jako festiwalu multimedialnego zwiększa się z roku na rok dzięki internetowi i wsparciu ze strony wielu portali internetowych, a także – dzięki umieszczaniu na You Tube zwiastunów wszystkich nadesłanych filmów http://www.youtube.com/user/niepokalanow2011#g/u . Wystarczy wspomnieć, że np. zwiastun filmu „Eugenika” obejrzało w tym roku… ponad 14 tysięcy ludzi – taka widownia nie mogą poszczycić się nawet festiwale w Cannes, Wenecji czy Berlinie.
Obserwując tę tendencję rozwoju internetu nagradzaliśmy w tym roku portale związane z filmem i telewizją. Wielojęzyczny międzynarodowy portal www.gloria.tv zgromadził już tysiące filmów, portal Signis International www.catholictv.tv gromadzi filmy nadsyłane przez członków tej organizacji, zaś hiszpański www.catholiclive.tv firmy PiamonteGroup TV tworzy wielokanałowa telewizję internetową przyszłości. Zauważamy oczywiście i doceniamy telewizje katolickie nadające swoje programy nie tylko przy pomocy nadajników, ale i w internecie jak: Telewizja Trwam w internecie (Polska) www.tv-trwam.pl , TV Popular (Hiszpania) www.populartv.net czy TV NOE (Czeska Republika) www.tvnoe.cz oraz rozwijające się w Polsce strony filmowe franciszkańskie franciszkanie.tv/Gdynia ; www.franciszkanie-warszawa.pl/filmy ; www.zakonfranciszkanow.pl . O rozwoju tej formy odbioru można się przekonać poprzez lik Religijne Telewizje Internetowe http://wwitv.com/religious_tv/index.html oraz wykazy umieszczane we wspierającym już od wielu lat Festiwal w Niepokalanowie Portal Klubu Miłośników Dobrych Mediów www.kmdm.pl
Maria: Co Festiwal może zaoferować twórcom? Czy rozpoczynający swoją pracę mogą liczyć na wsparcie?
P. Zygmunt Gutowskim: Jak pamiętam – a osobiście uczestniczyłem we wszystkich dotychczasowych festiwalach – początkowo jako twórca, później jako członek jury, czy dyrektor festiwalu – od samego początku, kiedy to jeszcze był organizowany w oddalonym od klasztoru ośrodku rekolekcyjnym „ Lasek” – miał on formą dyskusji i warsztatowych i rekolekcji.
Codzienne Msze święte i prowadzone przez duchownych medytacje oraz rozmowy po każdym filmie, nierzadko z udziałem autorów sprzyjają nawiązywaniu przyjaźni, przeradzających się nierzadko we wspólna inspiracje, a nawet wspólne produkcje. I tak można powiedzieć, ze dzięki spotkaniom w Niepokalanowie i laureatom tego Festiwalu – Jurij Goruliow i o. Janowi Glince z Signis Białoruś przed 7 laty zaczęli organizować podobny Festiwal „Magnificat” na Białorusi, zaś Nick Goryachkin podjął organizacje festiwalu w Sankt Petersburgu w Rosji. Festiwal pomógł także w powstaniu satelitarnej Telewizji NOE w Ostrawie, którą utworzył o. Leos Ryska, wieloletniego laureata festiwali w Niepokalanowie.
c.d.n