Autor: s. Marzena Maj CM
Dz 2, 14. 22-33
Ps 16, 1-2. 5. 7-11
1 P 1, 17-21
Łk 24, 13-35
Dzisiejsza niedziela wprowadza nas w klimat spotkania ze Zmartwychwstałym „w drodze”. W sam dzień Paschy, Jezus przyłącza się jako podróżny, do dwóch uczniów zdążających do Emaus. Rozmawiają oni ze sobą o przygnębiających wydarzeniach, jakie miały miejsce w ubiegły piątek, rozmawiają o Jezusie, który choć „potężny w czynie i słowie” to jednak ich zawiódł, bo „myśmy się spodziewali….”.
Miłość mi wszystko wyjaśniła,
miłość wszystko rozwiązała,
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała…
Prośmy Pana o prawdziwe rozpoznanie Go, o spotkanie, które owocuje zmianą spojrzenia na najbardziej błahe i te najtrudniejsze sprawy, na spoglądanie z nadzieją na każdy kolejny dzień, na dziękowanie za to, kim jestem i co mam.
Jezus dał się poznać uczniom podczas łamania chleba, „wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go”. Jezus daje się poznać w atmosferze modlitwy i zażyłości. Grunt był przygotowany przez wyjaśnienie Pism, lecz wiara wypływa z modlitwy i zażyłości ze Zmartwychwstałym. Znajdźmy czas aby codziennie, pośród gonitwy między obowiązkami i pracą, zatrzymać się na chwilę i znaleźć czas dla Boga, aby podziękować Mu za Jego obecność przy nas w każdej chwili dnia, aby prosić o łaskę dostrzeżenia w różnych codziennych sytuacjach, sprawach i osobach, Jego obecności.