Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Samobójstwo (przeniesiony ze starego forum)
Autor Wiadomość
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
Przyczyną samobójstwa w 90 % jest depresja (jej głęboka forma). Depresja jest chorobą. Zwykłą chorobą, która wymaga jednak intensywnego leczenia. Trudno mowić o jakiejkolwiek winie lub grzechu osoby, która jest chora; cierpi na chorobę. Depresja jest leczona a leczenie prowadzi lekarz. Najczęściej psychiatra. Leczy depresję po to, by poprawić komfort chorego (chory w depresji czuje się na prawdę źle; w skrajnych przypadkach przestaje o siebie dbać, nie myje i nie goli się, może przestać przyjmować posiłki w końcu może popełnić samobójstwo; depresji towarzyszą objawy somatyczne, które ustępują wraz z ustąpieniem depresji), oraz po to, by finałem nie było samobójstwo. Osoba chora na depresję nieraz jest do tego stopnia wycofana, że zaprzestaje kontaktów z otoczeniem, wręcz wydaje się jej, że sytuacja w której się znalazła jest nieodwracalna, chociaż nawet tak by nie było. Ma się w depresji zakłócone postrzeganie siebie i otoczenia. Brak zdolności do podjęcia decyzji i pewność o nieuchronności rozwiązania ostatecznego. Ważne jest by otoczenie rozpoznało ten moment i właściwie zadziałało, bo chory zwykle nie jest wtedy zdolny podjąć właściwej decyzji. Ważne jest zapewnienie o swojej pomocy i obecności ale to nie wystarczy. Konieczne jest zorganizowanie WIZYTY LEKARSKIEJ!!! Depresję leczy lekarz psychiatra. Nie bójmy się korzystać z jego pomocy!!! To nic wstydliwego a lekarz jak każdy inny. Leczenie przebiega szpitalnie albo w lżejszych przypadkach ambulatoryjnie ale pod stałą kontrolą lekarską. Myśli samobójcze są ZAWSZE podstawą do hospitalizacji. Pamiętajmy! Myśli samobójcze to ostatni dzwonek! Jeżeli ktoś Wam poważnie o tym mówi, to jak najszybciej powinien go zbadać lekarz, który najprawdopodobniej podejmie decyzję o hospitalizacji i włączeniu intensywnego leczenia. TO BARDZO POWAŻNY STAN w którym same rozmowy na temat wiary i Boga, mogą nie pomóc, bo chory nie rozumie tego co się mówi ze względu na zniekształcone pojmowanie spowodowane chorobą. Leczenie depresji w chwili obecnej jest bardzo skuteczne (są bardzo skuteczne nieszkodliwe środki farmakologiczne). Myśli samobójcze to OSTRA CHOROBA (jak np. zapalenie wyrostka robaczkowego) którą trzeba instensywnie LECZYĆ. Nie bawmy się w terapeutów - amatorów! Jeżeli ktoś z waszego otoczenia ma myśli samobójcze należy go niezwłocznie skontaktować z lekarzem, najlepiej od razu psychiatrą i dopilnować wdrożenia i kontynuacji leczenia. Leczenie dość szybko przynosi poprawę stanu pacjenta a sam pacjent zaczyna dziwić się, że chciał ze sobą skończyć.
Ponadto: w świetle obecnych przepisów, lekarz w przypadku gdy chory zagraża otoczeniu lub sobie (myśli samobójcze mają charakter autodestrukcyjny) może nawet podjąć decyzję o przymusowej hospitalizacji (sprawa jest na tyle poważna!)
MIEJMY POWAGĘ SYTUACJI NA WZGLĘDZIE!!! CHODZI O LUDZKIE ŻYCIE!!! ZAWSZE, JEŻELI KTOŚ POWAŻNIE MOWI WAM O MYŚLACH SAMOBÓJCZYCH, SPRÓBUJCIE DOPROWADZIĆ DO WIZYTY U LEKARZA. TO BARZDO WAŻNE. DEPRESJA JEST SKUTECZNIE LECZONA.
NIE MA SENSU POPEŁNIAĆ SAMOBÓJSTWA, KIEDY MOŻNA SIĘ Z TEGO WYLECZYĆ, POPRAWIĆ SWÓJ KOMFORT ŻYCIOWY I STAN DUCHA. OBNIŻONY NASTRÓJ UTRZYMUJĄCY SIĘ DŁUŻEJ NAJCZĘŚCIEJ OZNACZA CHOROBĘ (DEPRESJĘ). PYTAJCIE LEKARZY!!! Każdy lekarz udzieli właściwej porady.
23-01-2005 02:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
CezaryT Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 106
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #17
Pytanie do b2
Pytanie do b2!

90% wyjaniles ( dla mnie fakty znane ), a pozostale 10%, to co to takiego?!

CezaryT

[ Dodano: Nie 23 Sty, 2005 12:40 ]
„Złoty strzał” jest w Skandynawii coraz częściej uważany za formę samobójstwa

Jest jeszcze jeden objaw głębokiej depresji, nad aktywność, praco-holizm, czyli ucieczka od refleksji w stałą nie kończąca się nad-aktywność aż do „wypalenia się”, problemy ze snem, ucieczka w alkohol albo w narkotyki, od miękkich aż do twardych, wykształcenie i status społeczny ofiary jest tu bez znaczenia.

Poza tym ludzie w głębokiej depresji zachowują się jak automaty, są bezmyślni, pozbawieni głębszej refleksji i często gonią szaleni nie wiadomo, za czym.
Często własne cierpienie uznają za poświęcenie dla osób drugich (najczęściej bliskich) lub wyimaginowanych idei.

Mój sąsiad odszedł „złotym strzałem”, który coraz częściej uważa się za formę samobójstwa, a nie zwykłego „omyłkowego” przedawkowania narkotyku.

CezaryT

Serdecznie wszystkich pozdrawiam
CezaryT
23-01-2005 13:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #18
 
Nie wiem, czy była o tym rozmowa, ale nie bardzo mi się chce śledzić od początku temat... Więc skoro ktoś popełnia samobójstwo z powodu depresji (choroby) to może być zbawiony, czy nie? :-k

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
23-01-2005 15:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #19
 
Offca napisał(a):Nie wiem, czy była o tym rozmowa, ale nie bardzo mi się chce śledzić od początku temat... Więc skoro ktoś popełnia samobójstwo z powodu depresji (choroby) to może być zbawiony, czy nie? :-k

Kiedyś samobójcom nie przysługiał pogrzeb katolicki ale teraz się to zmieniło! Odpowiedź jak sądzę pozostanie otwarta. Dlaczego? Bóg ocenia i zna wszelkie okoliczności danego czynu... Tak poprostu! To tak wg mnie :wink:

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
23-01-2005 21:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #20
 
Też tak myślę. W ogóle nie nam chyba takie rzeczy sądzić, że ten i tamten pójdzie do nieba, a tamten nie. To już Bóg wie. Wie jakie było życie takiego człowieka. Poza tym "kryteria" Boga o tym czy ktoś pójdzie do nieba czy nie, sa bardzo różnorodne. Nie ma jednego, ale jest myślę ich tysiące. Bóg daje nam tyle szans, że nie zdajemy sobie sprawy z tego. Wydaje mi się nawet, że On w pewien sposób obniża "poprzeczkę", ale ludzka moralność (nie mówię oczywiście o wszystkich ludziach!) obniża się razem z nią, tak, że obniżonej nawet nie dajemy rady przeskoczyć...

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
23-01-2005 22:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #21
 
Moim celem było wskazanie głównie na możliwość bardzo skutecznej lekarsko-farmakologicznej pomocy osobie z myślami samobójczymi za życia.

Jeszcze raz podkreślam i proszę by wszyscy to zapamiętali, bo nigdy nie wiadomo kiedy spotkamy osobę która ma myśli "S"; nigdy też nie wiadomo kogo z nas to spotka: najważniejsza w takiej sytuacji jest WIZYTA U LEKARZA najlepiej od razu PSYCHIATRY. Pomoc jest bliżej niż się wydaje. I jest bardzo skuteczna.

Co do pytań: Nie wiem, czy samobójca (jeżeli jednak zrobi to, do czego my nie powinniśmy dopuścić) będzie zbawiony. Ja wierzę, że jako osoba chora - tak.

Pozostałe 10 % - nie wiem, sam nie jestem psychiatrą. Myślę, że przyczyną "S" może też być psychoza (nie związana z depresją), impuls, nagłe silne przeżycie, zatrucie alkoholem, itp.

Mówinie, że "Złoty Strzał" w Skandynawii uważany jest za formę samobójstwa, to trochę masło maślane i nie dokońca prawda, bo "Złoty Strzał" jest to właśnie ŚWIADOME przedawkowanie narkotyków, mające spowodować ZGON osoby intoksykującej się.

Pracoholizm jak każdy "-holizm" jest zjawiskiem szkodliwego uzależnienia i może być tak rozpatrywany.

Paweł
24-01-2005 21:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
CezaryT Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 106
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #22
Złoty Strzał"
Mówinie, że "Złoty Strzał" w Skandynawii uważany jest za formę samobójstwa, to trochę masło maślane i nie dokońca prawda, bo "Złoty Strzał" jest to właśnie ŚWIADOME przedawkowanie narkotyków, mające spowodować ZGON osoby intoksykującej się.

A tego to nie wiedziałem, że "Złoty Strzał" jest tak jednoznacznie określony.
Jeden krok do przodu.

Prawdą jest, że, jeśli depresja człowieka dopadnie, a może to spotkać każdego z nas, to nie ma co się oglądać, fałszywie wstydzić tylko prosto do lekarza. Im szybciej podana ręka pomocy tym szybsze uzdrowienie i powrót do szczęścia duchowego.
Tu jesteśmy zgodni.

CezaryT

Serdecznie wszystkich pozdrawiam
CezaryT
27-01-2005 10:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Harpoon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,850
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #23
 
heh... najfajniej jestt miec depreche po odtawieniu dragow... jakie wtedy sa mysli samobojcze... oo... wiem cos o tym...

Only scars can remind us that the Past was real..

[Obrazek: 7c8eb72c67.png]
15-02-2005 01:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
co wy wiecie o życiu seksualnym mrowek...? a tak powaznie to wiem jak to jest kiedy czlowiek w depresji pozostawiony sam sobie, jakie ma mysli i co jest gotowy zrobic i co robi... ;( sama to przerobilam kilka lat temu na wlasnej skorze... a teraz kiedy ktos bedac w podobnym stanie poprosil mnie o pomoc, nie mialam czasu... i skonczylo sie na na szczescie nieudanej probie... wole nawet nie myslec co by bylo, gdyby sie udalo... bym sie czyla po czesci winna tej smierci ;(

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
20-02-2005 23:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #25
 
Wiemy.
20-02-2005 23:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #26
 
co wiecie b2? najwiecej sie wie jak sie samemu przez cos przejdzie... ale tego to naprawde nikomu nie zycze...

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
20-02-2005 23:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #27
 
Się przeszło to i owo...
23-02-2005 21:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Harpoon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,850
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #28
 
Julia zgadzam się z Tobą w 100%. bo rzeczywiście jest tak, że trzeba przez cos przejść, żeby potem drugą osobę z tym samym problemem zrozumieć.
Dlatego nie można do końca wiedzieć jak się czuje ktoś, kto chce popełnić samobójstwo mając jedynie (alno aż) wiedzę opartą na książkach lub relacjach innych ludzi. Takie moje zdanie :-)

Only scars can remind us that the Past was real..

[Obrazek: 7c8eb72c67.png]
23-02-2005 21:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #29
 
niby macię rację, że najlepiej pomaga się gdy sie coś przeszło, ale tak do końca nie jest, bo gdy np. psycholog pomaga schizofrenikowi to nie musi sam być schizofrenikiem by go zrozumieć...
poza tym czasem osobę postronną stać na większy obiektywizm

...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...
23-02-2005 22:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #30
 
zgadza sie... z tym, ze takie powtarzanie... wiem jak sie czujesz, rozumiem itp. to takie gadanie jak pocieszanie kogos ze zlamana reka... wiem jak sie czujesz i jak cie to boli 9a osoba ktora to mowi nigdy nie miala niczego zlamanego) ... zreszta osoby ktore mylslay o samobojstwie lepej rozumieja motywy takiego dzialania, najczesciej wiedza tez jak to jest czuc sie bezradnym... w silnej depreji kiedy nie widzi sie innego rozwiazania... kiedy juz nie ma sie sily walczyc, kiedy stracilo sie nadzieje....

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
23-02-2005 22:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów