NOBISCUM AD CAELUM…

Wstąpmy do Ogrodu Pana

 

Dzisiaj w Kościele Katolickim przeżywamy wspomnienie NMP z Góry Karmel. O pojawieniu się szkaplerza w pobożności karmelitańskiej powiedziała w rozmowie z Marią Rachel Cimińską, Iwona Wilk radna prowincjalna Krakowskiej Prowincji Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych (OCDS).

(więcej…)

Świadectwa uczestników Rekolekcyjnego Spotkania Młodych – Max Festiwal 2010

Jestem na Max Festiwalu po raz pierwszy. Czego się tu nauczyłem? Po pierwsze dostrzegać Chrystusa w drugiej osobie, patrzeć na innych z szacunkiem. A druga sprawa to jako ministrant, podczas Eucharystii, uświadomiłem sobie, że to JA służę samemu BOGU.

Jacek.

 

Wcześniej widziałam wszystko jakby w zwierciadle, niejasno, ale to, co się tutaj działo, czyli Msze Św. przeżywane w ogromnym skupieniu, chwile indywidualnej adoracji, taniec, śpiew na chwałę Bożą, zaczęło porządkować chaos, który był w moim życiu. Odnalazłam spokój i odpowiedź na wiele nurtujących mnie pytań. Teraz już wiem, że przecież nie muszę robić nic żeby się podobać, bo wystarczy podobać się Bogu, że jedyna adoracja jakiej mi potrzeba to adoracja Najświętszego Sakramentu, a to co jest dla mnie najważniejsze to światło, którym Bóg rozświetla moje wnętrze.

Iwona.

W Niepokalanowie jestem pierwszy raz i dzięki temu zaczęłam głębiej uczestniczyć we Mszy Św., głębiej ją pojmować. Dzisiaj, modląc się po Komunii Św., miałam łzy w oczach, łzy ze szczęścia, że przyjęłam Pana Jezusa. Chwała Panu.

Uczestniczka.

 

Tu w Niepokalanowie, na Max Festiwalu, zrozumiałam, że jestem drogowskazem dla wielu osób. I za to chwała Panu!

Asia.

Myślę, że wiara jest dobrem i skarbem, a my zbyt często traktujemy ją jak chleb powszedni. Tutaj uświadomiłam sobie, że chcę doceniać ten skarb.

Ada.

 

Przyjechałam na Max Festiwal, bo czułam, że miałam duchowe problemy. Odczuwałam ciągły niepokój i nie mogłam znaleźć jego przyczyny. Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu nastąpiła we mnie przemiana. Odnalazłam spokój wewnętrzny i dzięki niemu odpowiedzi na moje pytania.

Iza.

 

Nie chciało mi się tutaj po raz kolejny przyjeżdżać, ale Pan Bóg przypomniał mi, że tam gdzie jest wyrzeczenie tam są i owoce.

Kuba.

 

Chciałem podziękować wszystkim ojcom za to, że organizują Max Festiwal. Widzę, że przez to miejsce zmieniam się jako człowiek i jako muzyk. Po raz pierwszy gram tu na pianinie w obecności tak dużej ilości ludzi. Moje serce będzie tu zawsze. Chwała Panu.

Jan.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *